Y-Wing
Wiecie co to jest krowa? Takie duże i powolne stworzenie. Myślę że takie określenie idealnie pasuje do Y-Winga, znanego również pod bardziej roboczą nazwą BTL-S3. Y-Wing jest jedną z nielicznych maszyn własnoręcznie wyprodukowaną w firmie Koensayr, która główne dochody czerpała z produkcji komponentów do już istniejących statków i myśliwców. Z założenia miał być myśliwcem szturmowym i przyznać trzeba że w początkowym okresie swojego istnienia spisywał się wg planu co raczej było możliwe z racji braku lepszych maszyn. Dopiero rozwój techniki i pojawienie się myśliwca tylu X sprawił, że Y-Wingowi zaczęto przydzielać inne zadania. Tym bardziej, że jako myśliwiec nie miał szans z nowszymi i dużo bardziej zwrotnymi myśliwcami typu TIE.
Jako bombowce maszyny typu Y spisują się do dzisiaj dość dobrze. Mają silne pole ochronne co sprawia, że łatwiej przebić im się przez obronę przeciwnika. Nie bez znaczenia jest również uzbrojenie, na które składa się para dziobowych działek laserowych Taim & Bak IX i podwója wyrzutnia pocisków sterowanych, zdolna pomieścić nawet 8 torped protonowych. Na tylniej części kabiny znajduje się również obrotowa wieżyczka z parą dział jonowych ArMek SW-4. Sama kabina mieści dwie osoby - pilota i strzelca. Za nią mieści się stanowisko robota astro-nawigacyjnego.
Napęd Y-Winga stanowią dwa silniki jonowe produkcji Koensayra. Oba umieszczone są na wsporniku poprzecznym co razem z konstrukcją kadłuba sprawia wrażenie litery "Y", czemu zresztą Y-Wing zawdzięcza swoją nazwę.
Istnieje kilka wersji, oprócz podstawowej można spotkać także jednoosobową, BTL-A4 a także przeznaczoną specjalnie do zwiadu BTL-A4-Y Longprobe, która wyposażona jest w większe zbiorniki paliwa i sensory dalekiego zasięgu.
Po bitwie o Yavin okazało się, że czas Y-Winga jako myśliwca mija. Odtąd wycofano maszyny te z pierwszej linii lub zaczęto używać je jako bombowców, gdzie bardziej od zwrotności ważniejsza była wytrzymałość.
Y-WING - kliknij aby powiększyć
E-Wing
Wyprodukowany przez Freitek Inc., firmę produkującą tylko i wyłącznie na potrzeby Nowej Republiki był godnym następcą legendarnego X-Winga. Produkcję zaczęto podczas ofensywy Wielkiego Admirała Thrawna ale do walki wszedł dopiero po zakończeniu walk. Jako myśliwiec przechwytujący i ochrona konwojów spisywał się znakomicie co potwierdziły pierwsze spotkania z myśliwcami Imperium.
Uzbrojenie stanowiły trzy działka laserowe, mocniejsze i dysponujące większym zasięgiem niż uzbrojenie poprzednika. Do tego wyposażono myśliwiec w wyrzutnię pocisków kierowanych, mogącą pomieścić aż osiemnaście torped protonowych, co wieloktornie zwiększało siłę ognia i pozwałało na przeprowadzanie szybkich i skutecznych nalotów na okręty przeciwnika.